Skip to content

 

 

 

 

 

Ogrody i sady to z pewnością miejsca, gdzie można z powodzeniem wprowadzać najnowsze rozwiązania sprzyjające adaptacji do zmian klimatu. O innowacjach w ogrodnictwie tworzonych z myślą o przyszłości Mirosław Korzeniowski, prezes Stowarzyszenia AGROEKOTON opowiedział Marii Sikorskiej, autorce telewizyjnego programu Z klimatem i z pasją.

Podstawą zrównoważonego ogrodnictwa jest gospodarowanie zasobami naturalnymi w taki sposób, by zapewnić możliwość korzystania z nich nie tylko nam, ale i przyszłym pokoleniom. Jakie są ogólne założenia i cele ogrodnictwa zrównoważonego?

– Ogrodnictwo zrównoważone jest bardzo zbliżone w swoich założeniach do zasad integrowanej produkcji, które znamy i wdrażamy w polskim ogrodnictwie od ponad 20 lat. Podstawową różnicą jest to, że obok troski o bezpieczną produkcję i poszanowania środowiska naturalnego, w produkcji zrównoważonej zwracamy uwagę na godne wynagrodzenie dla ogrodnika i akceptację społeczną dla jego działań. Bez uczciwego wynagrodzenia na wykonaną pracę, producent owoców czy warzyw nie będzie w stanie właściwie troszczyć się o glebę, wodę czy owady pożyteczne. Przy spełnieniu powyższych założeń, będziemy mogli korzystać z zasobów naturalnych, zarówno my, jaki i przyszłe pokolenia.

Jakie są zalety i wady stanowiska oraz konsekwencje jego wyboru w ogrodnictwie zrównoważonym?

– Posłużę się przykładem. W produkcji sadowniczej mamy niewielkie możliwości prowadzenia rotacji. W produkcji upraw wieloletnich, często przez kilkanaście lat na tym samym polu, mamy posadzone drzewa tego samego gatunku np. jabłoni czy czereśni. Dlatego stanowisko powinno być szczególnie starannie wybrane i przygotowane przed posadzeniem drzew. Wynika to z faktu, że po posadzeniu drzew możliwości poprawy parametrów gleby są już mocno ograniczone. Należy też przestrzegać podstawowych zasad dobrej praktyki rolniczej np. nie sadzić jabłoni na podmokłych terenach czy w zastoiskach mrozowych. Takie niekorzystne dla produkcji towarowej części gospodarstwa można za to wykorzystać np. jako nieużytkowane rolniczo ostoje dla ptaków i owadów pożytecznych, poprawiające bioróżnorodność w gospodarstwie.

Jakie są zasady opracowywania płodozmianu z uwzględnieniem roślin o działaniu nawozowym i fitosanitarnym?

– W produkcji ogrodniczej, a zwłaszcza sadowniczej, wyzwaniem jest ograniczona dostępność nawozów organicznych pochodzenia zwierzęcego. Dlatego, przed posadzeniem sadu zalecamy wprowadzenie roślin o działaniu nawozowym i fitosanitarnym. Dobrą praktyką jest wysiewanie gryki, gorczycy, facelii lub gatunków bobowatych, które oprócz funkcji fitosanitarnych, dodatkowo wzbogacają glebę o próchnicę i składniki mineralne, w tym azot. Takie zabiegi pozwalają na ograniczenie problemu zwanego zmęczeniem gleby, przyspieszają wzrost roślin i ograniczają presję patogenów glebowych. Finalnie, łatwiej jest prowadzić zrównoważoną ochronę roślin i nawożenie.

Ochrona gleby w uprawach ogrodniczych to podstawowy czynnik plonowania i jakości płodów ogrodniczych?

– Poza specyficznymi uprawami pod osłonami np. pomidory szklarniowe uprawiane na wełnie mineralnej, podstawą efektywnej produkcji ogrodniczej jest gleba. W okresie intensyfikacji produkcji i walki o maksymalne plony, wielu ogrodników przekonało się, że niezdegradowana gleba jest warunkiem prowadzenia efektywnej produkcji w perspektywie dłuższej niż kilka lat. Dlatego w ogrodnictwie zrównoważonym, wracamy to pewnych praktyk, które zostały zaniedbane w konwencjonalnej produkcji. Odpowiedni płodozmian, poplony, wzbogacanie gleby o materię organiczną, to podstawa utrzymania gleby w dobrej kondycji. Jako ciekawostkę mogę dodać, że w Polsce prowadzimy badania nad szerszym wykorzystaniem kwasów humusowych czy innowacyjnych metod wzbogacania gleby o środki biologiczne zawierające pożyteczne bakterie Bacillus, Azotobacter czy grzyby Trichoderma. We współpracy ze stowarzyszeniem, rozpoczęły się wiosną 2021 roku doświadczenia nad wykorzystaniem podłoży na bazie węgla brunatnego czy innowacyjnych nawozów organicznych powstałych przy produkcji białka z owadów. W tej dziedzinie blisko współpracujemy z naukowcami z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie i Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach. Jeszcze w tym roku, zamierzamy zaprezentować pierwsze wyniki obserwacji z plantacji doświadczalnych.

Jak wygląda dobór gatunków i odmian roślin odpowiednich dla potrzeb ogrodnictwa zrównoważonego?

– Przede wszystkim należy szukać gatunków i odmian, które są mniej podatne na patogeny grzybowe czy szkodniki. Pozwala to na ograniczenie zabiegów konwencjonalnymi środkami ochrony roślin, przy jednoczesnym zachowaniu wysokich plonów dobrej jakości. Dobrym przykładem są parchoodporne odmiany jabłoni, przydatne w rolnictwie ekologicznym czy zrównoważonym. W takich sadach możemy zmniejszyć ilość zabiegów fungicydowych w sezonie lub zamienić środki chemiczne rozwiązaniami biologicznymi. Pamiętajmy, że redukcja ilości zabiegów, to korzyści dla rolnika, konsumenta i dla środowiska, bo zmniejsza się ilość stosowanych pestycydów i liczba przejazdów ciągnikiem w sadzie. Ma to również pozytywne przełożenie na redukcję emisji CO2.

Pokrótce – jakie są zasady doboru i stosowania agrochemikaliów w uprawach prowadzonych metodą zrównoważoną?

– Kluczową zasadą jest wykorzystanie systemów wspomagania decyzji i regularny monitoring plantacji. W oparciu o swoją wiedzę lub fachowe doradztwo, ogrodnik podejmuje decyzje o strategii ochrony przed patogenami. Środki ochrony roślin, zwłaszcza te konwencjonalne, stosujemy tylko wtedy, gdy zabieg jest niezbędny. Kierujemy się zasadą, że najpierw wybieramy metody agrotechniczne, potem niechemiczne, a środki chemiczne stosujemy tylko, gdy brak dla nich alternatywy. Stosując środki ochrony roślin, wszystkie zabiegi wykonujemy zgodnie z etykietą stosowania. Przestrzegamy zalecanych dawek, okresów karencji czy prewencji dla pszczół.

 

Chcesz przeczytać cały artykuł?

https://agronomist.pl/artykuly/ogrodnictwo-zrownowazone-w-praktyce

https://agronomist.pl/

Najciekawsze informacje