Skip to content

Autor Dr hab.Ewa Zaraś-Januszkiewicz

Nie można się przejmować tym, że w naszym ogrodzie panują takie warunki. Jeśli tylko chwilę zastanowimy się, zidentyfikujemy nasz problem to z pewnością znajdziemy jakieś rozwiązanie, a przy odrobinie wysiłku ten ‘problem’ może okazać się atutem naszej działki.

Przede wszystkim należy zastanowić się nad istotą tych trudnych warunków. Najczęściej bywa, że problemem stają się miejsca o piaszczystej, przepuszczalnej glebie – bez trudu zidentyfikujemy takie podłoże – nawet wilgotne nie będzie plastyczne i nie uda nam się z niego ulepić kulistej grudki, miejsca bardzo łatwo nagrzewające się i wystawione na silną operację słońca. Miejsca takie to suche i jałowe ‘pustynie’, które w upalne lato w południe może nagrzać się nawet do 50°C, a czasem nawet i więcej. Wydaje się, że każda roślina na nich posadzona skazana jest na śmierć, bo przecież każda odrobina wilgoci momentalnie ulotni się do atmosfery.

Rozwiązaniem, które niemal błyskawicznie naprawi taki stan jest założenie instalacji nawadniającej, wymiana podłoża, dodanie do środowiska glebowego spulchniaczy i hydrożeli, akumulujących wilgoć. Niestety te rozwiązania mogą okazać się drogie i nie zawsze dostępne, poza aspektem finansowym – wymagają pewnej wiedzy i umiejętności, praktyki w stosowaniu (np. cechą charakterystyczną takich podłoży jest ich jałowość – wydaje się, że antidotum na te problemy będzie nawożenie – jednak pamiętać należy, że składniki mineralne z takich gleb łatwo wypłukują się). Dlatego warto czasem nie walczyć, a zaprzyjaźnić się z takim miejscem.

Wykorzystując odpowiednio dobrane rośliny o niewielkich wymaganiach siedliskowych pod względem potrzeb glebowych i wodnych oraz budując koncepcję zagospodarowania takiego miejsca, bazującą na silnych akcentach plastycznych – nie tylko roślinnych – ale przede wszystkim przestrzennych związanych z odpowiednim doborem nawierzchni, elementów architektury ogrodowej i elementów dekoracyjnych, takich jak te pozyskiwane w otoczeniu – kamienie, korzenie, jak również odpowiednio dobrane wazy, rzeźby itp., ten trudny fragment ogrodu z pewnością okaże się ciekawym i pięknym.

Roślin, które z pewnością poradzą sobie z takimi ekstremalnymi warunkami życia, jest zaskakująco dużo, a zatem warto stworzyć taką listę gatunków i odmian, które nas nie zawiodą.

Wśród bylin dobrze czujących się na miejscach łatwo nagrzewających się polecenia godnymi są zawciągi Armeria maritima, goździki Dianthus sp., niezwykłej urody kępy dyptamów – krzewów Mojżeszowych – Dictamnus albus, błękitne w odcieniu przegorzany Echinops ritro, niezwykle silne plastycznie pustynniki Eremurus sp.,  niektóre gatunki wilczomleczy Euphorbia amygdaloides i E. griffithii, malownicze liatrie Liatris spicata. A także inne rośliny, które polecane są do ogrodów skalnych i alpinariów. Zapomnieć nie można również o niezwykle ważnym uzupełnieniu rabat bylinowych w takich miejscach – trawy i turzyce. Warto zaznaczyć, że same trawy i turzyce mogą stanowić niezwykły ornament takich miejsc, nie wymagający jakiegokolwiek uzupełnienia. Trawami niezawodnymi w takich warunkach są kostrzewy Festuca sp., buteula Bouteloua gracilis, seslerie Sesleria sp.

Krzewami budującymi główne zręby kompozycji w takich miejscach są przede wszystkim jałowce Juniperus sp. Jest to bardzo bogata grupa roślin, w której znaleźć można odmiany i gatunki o typowo płożącym, okrywowym charakterze wzrostu, jak również formy kolumnowe, eliptyczne czy swobodne. Poza tym wybrać można rośliny odmian o złotym lub błękitnym zabarwieniu igieł. Zapomnieć nie można również o kosodrzewinie Pinu smugo. Z roślin liściastych polecić można amorfę Amorfa fruticosa o pięknych ciemno fioletowych kwiatach, berberysy (w szczególności Berberis thunbergii i jego liczne odmiany), wrzosy Calluna vulgaris, żarnowce, szczodrzeńce itp. Cytisus sp., słonisze Halimodendron halodendron, lawenda Lavandula angustifolia, róże botaniczne, w szczególności Rosa rugosa, tamaryszki Tamarix sp. i niezwykle malownicze kręple – Yucca filamentosa.

Kompozycję takiego miejsca warto uzupełnić również drzewami lub wysokimi krzewami. Jeśli przestrzeń na to pozwala warto wybrać świerki, np. Picea pungens. Spośród drzew liściastych wybrać można surmie – Catalpa sp.,  klon tatarski – Acer tataricum, brzozę Betula pendula, trzmielinę europejską Euonymus europaeus, szaklak Rhamnus catharticus. Mimo tego, że wytwarzają ogromne ilości odrostów korzeniowych to jednak warto pamiętać o sumakach octowcach – Rhus typina.

Inną sytuacją jest ta, w której zamiast słońca w ogrodowym zakątku gości cień oraz towarzysząca mu wilgoć. Tu deficyt wilgoci nie jest już problemem. Kłopotliwym staje się brak światła i często ciężka gleba. Jeśli sytuacja siedliskowa tego fragmentu ogrodu okaże się nie do naprawienia – zawsze można taki zakątek odpowiednio zaaranżować odpowiednio dobranym wyposażeniem, elementem dekorującym (warto tu pamiętać np. o jasnych, wręcz białych meblach, jasnych nawierzchniach skontrastowanych z ciemnymi elementami, a przede wszystkim nie bójmy się wkomponować w takie miejsce luster).

Jednak, podobnie jak w poprzedniej sytuacji, warto pamiętać o tym, że natura dostarcza nam wspaniałych roślin do dekoracji i aranżacji takich wydawać by się mogło nieprzyjaznych miejsc.

Z roślin zielnych pamiętać należy przede wszystkim o paprociach, przede wszystkim ze względu na ich piękne sylwetki (o każdej porze roku – od pastorałów młodych przyrostów, po suche pozostałości dekorujące ogród zimą). Paprocie ze względu na walory dekoracyjne można podzielić w zależności od ukształtowania i układu liści. Wśród paproci znaleźć można również gatunki o zimozielonym ulistnieniu, jak również te o sezonowym, jesienią interesująco przebarwiającym się. Najpopularniejszymi paprociami zimozielonymi są paprotki pospolite – Polypodium vulgare, podrzeń żebrowiec – Blechnum spicant o rozetowato ułożonych błyszczących liściach, paprotnik kolczysty – Polystichum aculeatum z płasko układającymi się połyskliwymi liśćmi. Do paproci o złotym lub żółtym zabarwieniu liści jesienią należą adiantum stopowe – Adiantum pedatum paproć o delikatnych, palczastodzielnych liściach jasnozielonej barwy, osadzonych na czarnych drutowatych ogonkach i jego karłowa odmiana ‘Subpumilum’, ‘Montanum’ czy żółto przebarwionych młodych liściach odmiana ‘Miss Sharpless’ lub brązowo różowych młodych liściach odmiany ‘Japonicum’, pióropusznik strusi – Matteucia struthopteris i pensylwański – M. pennsylvanica o niebieskozielonych liściach, długosz królewski – Osmunda regalis piękna, okazała rodzima paproć oraz jej odmiany o  kędzierzawych liściach ‘Crispa’ i Cristata’ i czerwono nabiegłych liściach ‘Purpurascens’, orlica pospolita – Pteridium aquilinum.

Natomiast bylinami nadającymi się do tego typu aranżacji są ber genie Bergenia cordifolia i B. crassifolia, funkie Hosta sp., pragnie Waldsteinia sp., konwalia majowa Convallaria majalis, brunery Brunnera macrophylla, niektóre miodunki Pulmonaria sp., rodgersje Rodgersia sp. i języczki Ligularia sp.

Spośród drzew i krzewów iglastych niezastąpionymi będą cisy Taxus sp., żywotnikowce Thujopsis dolabrata i choiny Tsuga sp.

Z grona drzew i krzewów liściastych warto zaprosić do naszego ogrodu wawrzynki wilcze łyko – Daphne mezereum, hortensje – Hydrangea sp., różaneczniki – Rhododendron sp., kaliny – Viburnum sp., a także kłokoczki Staphyllea pinnata i S. colchica. Oczywiście nie można zapomnieć o praktycznie wszystkich gatunkach krzewów liściastych o zimotrwałym charakterze ulistnienia, jak bukszpany Buxus spempervirens, runianka japońska Pachysandra terminalis, mahonia Mahonia sp., laurowiśnie Prunus laurocerasus, trzmieliny Euonymus fortunei, zimozielone berberysy np. Berberis julianae, ostrokrzewy np. Ilex meservae i oczywiście barwinek pospolity Vinca minor oraz niezastąpiony bluszcz pospolity Hedera helix.

 

Najciekawsze informacje