Jesteśmy świadkami znaczącej zmiany obecności kobiet z terenów wiejskich w sferze publicznej. Nabrały mocy i rozpędu. Połączenie ich wiedzy z pomysłowością i przedsiębiorczością sprawia, że stały się nie tylko inspiracją dla kobiet miejskich, ale także siłą napędową wsi. Potwierdza to rolniczka Marta Gwardiak z podlaskiej gminy Szumowo, która wraz z mężem, prowadzi gospodarstwo nastawione na produkcję mleczną. Zna się na rolnictwie doskonale i jako jedyna w gospodarstwie, inseminuje krowy. Zajmuje się jednak nie tylko tym.
–Obecnie mamy nową oborę wolnostanowiskową, która jest usytuowana na naszej działce. Mamy tutaj ok. 60 sztuk krów dojnych i tyle samo jałowizny – w różnym wieku. Na przestrzeni lat życie kobiet na wsi bardzo się zmieniło, zadaniem kobiet nie jest wyłącznie prowadzenie domu i samego obejścia. Wspólnie z mężem prowadzę tutaj księgowość, karty zwierząt, ocenę stada. papierkowa robota jest zrzucona tylko na kobiety – opowiada Marta Gwardiak.
Jak wynika z badania „Sytuacja kobiet na wsi”, wykonanego przez Martin&Jacobs na zlecenie banku BNP Paribas, ponad 70% polskich rolniczek jest zadowolonych z życia na wsi. Doceniają spokój i bezpieczeństwo. Ponad 90% z nich nie zamierza emigrować do miast. Nie czują się dyskryminowane ani wykluczone.
–Na wsi żyje się dużo lepiej kobietom. Mają dostęp do wszystkiego. Wiele rzeczy można zamawiać przez Internet, mamy czas żeby wyjechać do teatru, wybrać się z przyjaciółkami w góry – wylicza Agata Głuszcz, rolniczka z Zubek małych.
Kobiety stanowią ponad 40 proc. siły roboczej w rolnictwie i prowadzą około 30 proc. wszystkich gospodarstw. Co czwarta rolniczka w Polsce prowadzi gospodarstwo o powierzchni większej niż 100 hektarów. Przybywa również kobiet zarządzających biznesem rolnym – w szczególności na Kujawach i Pomorzu, a także w Wielkopolsce i na Mazowszu. Z badania wynika również, że kobiety zaangażowane w prowadzenie przedsiębiorstw rolnych są niezależne i nowoczesne. W zdecydowanej większości, uważają się za zaradne i dobrze zorganizowane, co znajduje potwierdzenie w realnym życiu. Zaangażowanie pań w sektorze rolniczym pozwala na nowe spojrzenie na agrobiznes.
–Jak patrzymy na kobiety, to pewnie działa cały czas ten mechanizm, że jeżeli kobieta ma odnieść sukces, to musi być przynajmniej raz lepsza od mężczyzny. W związku z tym, one są bardzo odważne i śmiałe, ale tego nie należy mylić z brawurą. Też finansujemy rolniczki, jako klientki. Widzimy, że są bardzo wymagające, ich decyzje i inwestycje, są bardzo głęboko przemyślane. Mogą wydawać się niestandardowe, daleko idące, ale tam ryzyko jest tam bardzo dokładnie wyeliminowane, a decyzja sama z siebie jest odważna w pozytywnych aspektach. Nie boją się podjąć nowych działań, natomiast to nie jest tak, że biorą ryzyko na siebie, które jest niepotrzebne – ono jest zawsze wyeliminowane – mówi Bartosz Urbaniak, szef bankowości AGRO BNP Paribas na Europę Środkowo-Wschodnią i Afrykę.
Badania wskazują, że Internet pełni w życiu rolniczek bardzo istotną rolę, to prawdziwe okno na świat. 98% badanych kobiet robi zakupy przez Internet. Blisko 80% korzysta z bankowości internetowej.
– Od 2016 roku organizujemy wydarzenia kulturalne dla kobiet z sektora rolno-spożywczego, które są prowadzone pod nazwą Agro na obcasach. Kiedy w kwietniu 2019 roku uruchomiliśmy portal Agronomist, zauważyliśmy, że ponad połowa naszych użytkowników, to kobiety. Nie mogliśmy wobec tego faktu przejść obojętnie i jako jedyny bank w Polsce, stworzyliśmy przestrzeń dla tych kobiet, zatytułowaną Agro na obcasach – podkreśla Katarzyna Wielgosz, menadżer projektu, portal Agronomist BNP Paribas Bank Polska S.A.
Chcesz przeczytać cały artykuł?