Skip to content

Sołtyski rządzą!

Sołtyski
sobota, 2 października, 2021

Sołtyski rządzą!

sobota, 2 października, 2021

 

 

 

 

Kobiety od dawna piastują różnorodne funkcje publiczne, ale ostatnio pojawił się nowy trend - coraz częściej wiodą one prym na wsi. W wielu gminach ponad połowę sołtysów stanowią panie, w niektórych sołtyski stanowią nawet zdecydowaną większość. W połowie XX wieku na 40 tysięcy liderów wsi, kobiet było tylko…317. Obecnie sołtyskami jest ponad 14 tysięcy pań.

Trudno w to uwierzyć, ale zaangażowanie w lokalne życie publiczne kiedyś było domeną mężczyzn. Aktywność kobiet w samorządzie wiejskim w dwudziestoleciu międzywojennym oraz po wojnie była rzadkością. Sołtysi na ziemiach polskich funkcjonowali od 1188 roku. Od wieku XV do XVII stali się nadzorcami pańszczyźnianymi i pomocnikami właścicieli wsi. W latach 1954-1972 byli pośrednikami między mieszkańcami wsi a gromadzką radą narodową, potem między mieszkańcami a gminną radą narodową oraz naczelnikiem gminy. Obecnie, sołtysi są najczęściej radnymi o zdolnościach menadżerskich. Są to osoby, które aktywnie próbują wpływać na rozwój danej jednostki terytorialnej. Na dodatek to ważni partnerzy negocjacyjni między mieszkańcami a wójtem.

-Zaangażowanie w samorząd wiejski może być dla kobiet sposobem wyjścia „poza” tradycyjne role, realizacji różnych ambicji, choćby zawodowych. Dlaczego przybywa sołtysek? Z jednej strony wynika to z marginalizacji funkcji sołtysa, a także z tego, że nie wiąże się ona z takimi finansowymi profitami jak kiedyś. Dawniej mężczyźni startowali na to stanowisko ze względów ambicjonalnych. Z drugiej strony, kobiety są bardziej wrażliwe na potrzeby społeczne. Można pokusić się o stwierdzenie, że panie mają po prostu większy kapitał społeczny, mogą zrobić wiele dla idei – wyjaśnia Piotr Grętacz, socjolog.

Pełnienie funkcji gospodarza wsi, choć tak naprawdę jest funkcją honorową, jest wyzwaniem, które z pewnością nie polega tylko na pobieraniu podatków rolnych czy od nieruchomości. Przekonała się o tym Małgorzata Janczak, która od roku łączy pracę i prowadzenie niewielkiego gospodarstwa z funkcją sołtysa. Stoi na czele sołectwa Rzymsko w województwie wielkopolskim. W działalność społeczną angażowała się odkąd pamięta, także jako radna gminy Dobra. Odkąd jest liderką wsi, zainicjowała spotkania integracyjne mieszkańców, festyny rodzinne, ogniska dla najmłodszych, założyła także koło gospodyń wiejskich. Zadbała również o to, by wyremontować świetlice wiejską z funduszu sołeckiego.

-Sołtys reprezentuje sołectwo na zewnątrz, organizuje zebrania wiejskie. Jest pośrednikiem między gminą a mieszkańcami wsi. Zajmuje najniższy szczebel w hierarchii samorządowej, ale jego funkcja ma przecież nie tylko formalny wymiar. Sołtysi to nietypowi urzędnicy, bo są dostępni właściwie całą dobę. Można powiedzieć, że są za sąsiedzkim płotem. Praca ta daje sporo satysfakcji. Mąż mówi, że za dużo na siebie wzięłam, ale ja bardzo lubię działać i być blisko ludzi, być sołtyską – wyznaje Małgorzata Janczak.

Kobiety mieszkające na wsi dbają nie tylko o domy, wychowanie dzieci czy ogródki. Są sołtyskami, wójtami, liderkami lokalnych projektów, prezeskami stowarzyszeń, działaczkami kół gospodyń i straży pożarnych. Prowadzą księgowość w gospodarstwach, nierzadko mają własną działalność gospodarczą i ubiegają się o unijne środki. Przyglądając się władzy i płci w środowiskach wiejskich, można stwierdzić, że kobiety rządzą polską wsią. Ich udział jest szczególnie widoczny na najniższym szczeblu samorządowym - w samorządzie wiejskim. Funkcję sołtysa obejmują najczęściej kobiety między czterdziestym a siedemdziesiątym rokiem życia. Zazwyczaj utrzymują się one z pracy we własnym gospodarstwie, z emerytury lub renty.

-Sołtysi to tacy współcześni eksperci od spraw społecznych. Zmieniają się potrzeby jakości życia na wsi, funkcja sołtysa jest inna niż kiedyś, ale jedno się nie zmieniło – to musi być człowiek, któremu można zaufać. A jak wypełnia obowiązki, mieszkańcy wsi szybko to weryfikują, bo w przypadku sołtysów nie ma miejsca na taryfę ulgową! – przyznaje Aleksandra Kulis, mieszkanka Garwolina.

Funkcja sołtysa ma wieloletnią tradycję. Dawniej zostawał nim najbardziej poważany i często najbogatszy mieszkaniec wsi. Teraz, by zostać opiekunem sołectwa, trzeba spełniać zupełnie inne wymogi. Współczesny sołtys to manager wsi, który musi być dobrze obeznany w wielu kwestiach. Pełni tradycyjną rolę we współczesnym świecie. Na terenach wiejskich działają przecież organizacje pozarządowe - stowarzyszenia, lokalne grupy działania. Można też pozyskiwać fundusze w ramach regionalnych Programów Odnowy Wsi czy Leader. Przywrócenie samorządności po 1989 roku dało społecznościom lokalnym prawo do decydowania o własnych sprawach. Potrzeby mieszkańców wsi są inne niż kiedyś. Próbę wzmocnienia podmiotowości sołectw stanowi obowiązująca ustawa o funduszu sołeckim.

-Teraz sołtys ma inne wyzwania niż kiedyś. Oczywiście musi być dobrym organizatorem, psychologiem i negocjatorem. Powinien mieć dobry kontakt z ludźmi, ale to nie wszystko – ważne, by być obeznanym z komputerem, Internetem, nowymi możliwościami pozyskiwania dotacji. Wyzwania przed sołtysami stawiają nie tylko mieszkańcy wsi, ale przecież również Unia Europejska. Obecnie można przecież pozyskiwać fundusze na różne ciekawe inicjatywy, które są potrzebne mieszkańcom sołectw. Kobiety odnajdują się w tym świetnie! – podkreśla Agata Tymosiak, przewodnicząca KGW Pruszyn.

 

Chcesz przeczytać cały artykuł?

https://agronomist.pl/articles/sotyski-rzadza

https://agronomist.pl/

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin